Mówiąc dzieci ,mamy na myśli nasze maleństwa ,choć my sami przecież też nimi jesteśmy . Często nasze zachowanie ,uczucia są bardziej dziecinne niż nam się to wydaje.Nie rozumiemy tego co dzieci próbują nam zakomunikować .Jak więc z nimi rozmawiać,jak je rozumieć. Musimy chyba głębiej wczuć się w nasze dziecinne ja. Denerwują nas ich błędy ale czy my ich nie popełnialiśmy a może robiliśmy to częściej niż nasze pociechy. Nie wiem jak wielu z was się nad tym zastanawiało ale ja często.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz